poniedziałek, 14 lipca 2014

rozdział 5

Koniec rozmowy telefonicznej .......

Pociągałam jeszcze nosem i się uśmiechnęłam przypominając sobie  , mojego przyjaciela Zeyna . 
-Kto to był ? Twój chłopak ?
-Nie to był mój przyjaciel . Dawno go nie widziałam , zawsze mi pomagał . Dobra muszę się szykować .
- Na co ?
-Na imprezę, muszę odreagować to co stało się w tym tygodniu . OK koniec gadania .I jak wyglądam ? Albo nie jak skończę to ocenisz.-nie czekając weszłam do łazienki zrobić włosy i makijaż .
  Po godzinie wyszłam z łazienki umalowana i uczesana. Poszłam do toaletki po biżuterię . Luis najwidoczniej zasnął . Wzięłam potrzebne rzeczy i je założyłam . Postanowiłam obudzić chłopaka , mówiąc szczerze jest słodki kiedy śpi . Żal było mi go , musiałam go  obudzić , ale co innego miałam zrobić ??
-Luis...-zaczęłam go lekko budzić ,-Lou...Luis ...
-Tak ?-poderwał się szybko w wyniku czego upadłam na ziemię . Zaczęłam się śmiać , a zdezorientowany brunet po chwili też zaczął się śmiać , i pomógł mi wstać.
-Przepraszam nic ci nie jest ??
-Nie... i jak wyglądam ?
-Doskonale,pięknie, bajecznie po...-wpadłam mu w słowo 
-Starczy , morze być ?
-Tak 
                Nagle ktoś zapukał do drzwi...
-Spoko to pewnie Ruby , co u ciebie ?
-Peyn zajebiście , a co to za przystojniak ??[wskazała na Luisa]
-To Luis "przyjaciel cudownego tatka "
-Heheszki , to co Peyn gotowa na melanż roku ??
-Oczywiście Styles , pa Lou 
-Cześć  
              Wyszłyśmy z domu i ruszyłyśmy na miasto. Paplałyśmy całą drogę . Pod klubem czekały na nas Perry , Jede , Jessy i Leigh-Anne . Od razu poszłyśmy do baru po drinki . 
-Ej Ava jakiś koleś się na ciebie gapi -zauważyła Jede
-A tak swoją drogą przystojny jest - zaczęła Pezz
-A to nie Luis ??-spytała Ruby , od razu spojrzałam w tamtą stronę .
-Tak to on -powiedziałam obojętnie choć moje serce oszalało.Przeprosiłam przyjaciółki i podeszłam do przystojniaka który ,przed chwilą postawił mi drinka . Zaczęliśmy tańczyć ,gdy zaczęło mi się kręcić w głowie a nogi miałam jak z waty .Co chwilę zerkałam w stronę bruneta , był czerwony jak pomidor ze złości , czyżby ktoś tu był zazdrosny ?? Po tańcu z nieznajomym  poszłam do przyjaciółek a Lou szedł w naszą stronę .
-Co ty tu kurwa robisz ??
-Co ty odpierdalasz ... ćpałaś ?!
-Ja ... dziś nie ... !!!!!!!!!!
-Idziemy do domu !!!!!-zaczełam się z niego śmiać 
 -Słuchaj i to uważnie , nikt mną nie rządzi...jasne...robię co chem ,kiedy chcę i jak chcę !-nagle zapowiedzi konkurs na taniec na rurze ,jestem mistrzynią więc od razu weszłam na scenę .
-Dziewczyny pokażmy im jak się to robi .-klasnęłam w dłonie i reszta dziewczyn weszła na scenę . Faceci zaczęli gwizdać a my zaczęłyśmy taniec . Wyszło zajebiście wygrałyśmy ten konkurs i jako nagrodę bar bez limitu na 2 miesiące + przepustki VIP. Źle się poczułam więc porzegnałam przyjaciółki i ruszyłam do wyjścia .      
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz