sobota, 16 maja 2015

Rozdział 7

                                       Rozdział 7 

                                                    rozdział7

- Slonko , to dobry pomysl ...(to jest Ewelina)

 - Ewelina ...- jednak nie bylo dane mi dokonczyc .
- Slonko , to dobry pomysl , zmienimy kraj , otoczenie , znajdziemy prace , zamieszkamy u Davida ...

\\\\\\\\\\\\\\\Pare godzin później\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\

Jest 3 w nocy , a ja nie zmruzylam wogole oka
Strój Avy
w glowie ma 1000 roznych mysli .Czy powinnam go zostawić tak o ?? Wyjechać bez pożegnanika ?? Nie wiem sama , co powinnam zrobić . A chuj , pojadę , co mi szkodzi ? Przebrałam się w jensy i czerwoną koszulę w kratę , włosy zostawiłam rozpuszczone .
Zaczełam się pakować , po godzinie moja szafa była pusta , waliski spakowane , list napisany .
Trochę mnie to wszystko przerasta . Ostatni raz spojrzałam na pokój i wyszłam z ,, domu ,, .
Pod drzwiami stała Ewelina , a kawałek dalej jej samochd (Audi A3 Z 2013 roku ) . Spojżałam na nią przerarzona  , a ona tylko się uśmiechneła . Jechałyśmy na lotnisko w ciszy , która mi odpowiadała . W tej chwili pomyślałam o Zaynie ... O co  chodziło z tym że muszę uważać?
Zayn jest w w niebezpiecznym gangu , więc mogą się na nim mścić , np. zabijając MNIE .